
WKK Wrocław, to drużyna z 4. pozycji z poprzedniego sezonu. Dzisiaj chcieli z pewnością udowodnić, że ich porażka we własnej hali z warszawskim beniaminkiem, to był li tylko przypadek. No cóż, udało się. Pierwsza i druga kwarta były wyrównane. W trzeciej mecz wyraźnie się ożywił. Akcje były szybkie i grane z fantazją. Niestety w czwartej... Czytaj cały artykuł...