Najczęstszym widokiem są teraz mieszkańcy, którzy dźwigają butle z wodą, kupują je w marketach. Kolokwialnie – poszło z grubej rury! Budowlańcy, którzy budują tutaj przecięli pokaźną i grubą, wodociągową, ma pół metra średnicy! Nic dziwnego, że zalane są ulice i chodniki, wypłynęło tu dziesiątki tysięcy litrów wody.
Jak widać na zdjęciach służby zajmują się problemem, a jest wręcz kryzysowy. Dla mieszkańców ważna jest informacja, kiedy będzie woda w kranach. Ma być wykonany drugi obieg, w ciągu kilku godzin. Najpierw trzeba dotrzeć do uszkodzonej rury.